o YOGA fusion

YOGA fusion powstała z myślą o realizacji różnorodnych projektów jogicznych w Łodzi. YOGA  fusion to grupowe i indywidualne zajęcia z Ashtanga i Yin joga, to projekty jogiczne dla dorosłych i dla dzieci, to wspomaganie tradycyjnych metod leczenia terapią jogi czyli... fusion jogi z życiem codziennym.

Jogą regularnie zajmuję się od 2006 roku. Powód?: nadal próbuję ubrać go w słowa...fascynacja tym, jak joga pozwala odkryć co w duszy gra, wyzwolić, uwolnić emocje, dotrzeć do głębi, otworzyć się na piękno otaczającego świata...

Pierwsze jogiczne kroki na macie stawiałam w yoga shala u Anke Mein w Holandii. Miałam tam styczność z yin jogą i z jogą dynamiczną uczoną według stylu Godfrey Devereux. Anke zachęciła mnie także do spróbowania ashtanga vinyasa yoga.  Od tego momentu moja praktyka jogi nabrała nowego, głębszego wymiaru, a ashtanga  stała się moją główną praktyką, codziennym spotkaniem z oddechem. 

Ashtangi najpierw uczyłam się u Anke, brałam i biorę udział w wielu warsztatach jogi za granicą i w Polsce między innymi z Christine Hoar,  Angie Święc, Govindą Kai, Timem Feldmannem.

Do tej pory największy wpływ na moją praktykę mieli Julie Martin, Melanie Cooper, Anouk Petzoldt, Emil Wendel i Ken de Rolfer, pod których czujnym okiem ukończyłam 3 miesięczny kurs nauczycielski ashtanga vinyasa yoga (RYT 500 Yoga Alliance) w Brahmani Yoga Center w Indiach.

Pomimo regularnej praktyki ashtangi jestem otwarta na różne style i szkoły jogi. 3 lata temu spędziłam tydzień w aśramie Sivanandy w Indiach południowych, 2 lata temu szukałam jogicznych inspiracji w Rishikesh i McLeod Ganji. W czasie kilkumiesięcznego pobytu w Londynie brałam udział w różnych zajęciach jogicznych.  Lubię eksperymentować z ciałem i z oddechem. Lubię bawić się jogą.

Uczę Ashtanga i Yin joga, uczę dzieci i dorosłych. Staram się mieć indywidualne podejście do każdego.   Wierzę w terapeutyczną moc jogi jako wsparcie tradycyjnych form terapii.  Wierzę, że pomiędzy jogą a codziennym życiem może mieć miejsce prawdziwe fusion, bez względu na to czy jest to kilka minut dziennie rano spędzonych na powitaniach słońca, 1.5 godzinna praktyka w studio jogi, czy może joga połączona z artterapią dla dzieci z problemami psychicznymi.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz